ludziach – szybkim krokiem, urwanymi oddechami i zerwanymi
połączeniami telefonicznymi. Dopiero zaczyna się zima. Śnieg
wszystko odbija, nawet tamto. Wtedy. Ukryte. Zostań jeszcze.
Tylko przez chwilę. Boję się, że już nie będzie dnia. Albo to tylko
przemęczenie. Będzie można chwile odpoczać. Tak, za dużo stresu.
swój niestabilny sens. Jesteś tu już tak długo, a zawsze widzę
Cię jakby od nowa. Odkrywanie ciała. Gładka powierzchnia skóry.
Może to wszystko jest zbyt proste, może ludzki język tego nie
wytrzymuje – historii zbyt banalnych, aby je wypowiedziec. Ale
Czytaj więcej Styczeń (2015)